Życie w Norwegii bez tajemnic: 6 najczęstszych pytań Polaków i praktyczne odpowiedzi ekspertów
Przeprowadzka do Norwegii to dla wielu Polaków ogromna zmiana. Praca, nowe przepisy, inne podejście do świadczeń – a do tego urzędy, które działają po swojemu i oczekują dokumentów w języku norweskim. Po kilkunastu latach pomagania rodakom w sprawach formalnych mogę powiedzieć jedno: najwięcej stresu nie sprawiają same przepisy, tylko drobne szczegóły – brak tłumaczenia, źle wysłany wniosek czy pomylenie instytucji.

Przeprowadzka do Norwegii to dla wielu Polaków ogromna zmiana. Praca, nowe przepisy, inne podejście do świadczeń – a do tego urzędy, które działają po swojemu i oczekują dokumentów w języku norweskim. Po kilkunastu latach pomagania rodakom w sprawach formalnych mogę powiedzieć jedno: najwięcej stresu nie sprawiają same przepisy, tylko drobne szczegóły – brak tłumaczenia, źle wysłany wniosek czy pomylenie instytucji.
Dlatego zebraliśmy 6 pytań, które najczęściej słyszymy podczas rozmów telefonicznych z klientami. Mamy nadzieję, że odpowiedzi będą dla Ciebie praktyczne, ponieważ są oparte na doświadczeniu i pokazują, jak naprawdę wygląda codzienne życie „na papierach” w Norwegii.
Jakie świadczenia rodzinne mogę uzyskać w Norwegii?
Norwegia bardzo wspiera rodziny. Najważniejsze świadczenia to:
- Barnetrygd (zasiłek rodzinny) – przysługuje na każde dziecko do 18. roku życia. Wypłaca go NAV, a pieniądze trafiają co miesiąc na konto. Kwota jest stała i nie zależy od Twoich dochodów.
- Kontantstøtte (zasiłek opiekuńczy) – rodzice mogą go otrzymać, jeśli dziecko między 13 a 19 miesiącem życia nie chodzi do przedszkola państwowego. To taka rekompensata za opiekę w domu.
- Foreldrepenger (zasiłek rodzicielski: macierzyński/tacierzyński) – pozwala rodzicom zostać z dzieckiem w domu przez wiele miesięcy – i to z wynagrodzeniem.
W praktyce największym problemem dla Polaków jest znalezienie i poprawne wypełnienie wniosków oraz skompletowanie wymaganej dokumentacji, o której NAV najczęściej nie informuje na starcie. Wnioski, mimo że na pierwszy rzut oka mogą wydawać się proste, w praktyce kryją w sobie dużo dodatkowych opcji, o których trzeba mieć świadomość przy wypełnieniu.
W MultiNOR poza weryfikacją dokumentów do wniosku i wykonaniem samego wniosku, staramy się również przewidzieć, o jakie dokumenty będzie prosił NAV, by przyspieszyć procedurę rozpatrywania podań. Nasi klienci mogą również liczyć na nasze wsparcie w zakresie tłumaczenia odpowiedzi z urzędu oraz załączania dodatkowej dokumentacji, gdy poprosi o nią urząd.
Jak mogę załatwić sprawy urzędowe, jeśli nie znam norweskiego?
To jeden z najczęstszych problemów, które słyszymy od Polaków w Norwegii. W takiej sytuacji najlepiej zlecić załatwienie sprawy specjalistom, jeżeli urząd nie wymaga osobistego stawienia się lub kontrolnej rozmowy z zainteresowanym. Urzędy nie dysponują wnioskami w j. polskim - trzeba je wypełnić w j. norweskim lub angielskim. Bez znajomości języka łatwo popełnić błąd – a urząd błędów nie wybacza.
Na przykład: zaczynasz pracę w Norwegii? Pamiętaj o złożeniu wniosku o kartę podatkową w Skatteetaten. Rejestrujesz pobyt? Zajmuje się tym UDI, ale zanim w ogóle pójdziesz na policję, musisz wypełnić formularz online. Do tego często wymagają załączników w odpowiednim formacie – skan umowy o pracę, dokument tożsamości.
Dlatego większość moich klientów mówi: „Wolę, żeby ktoś to zrobił za mnie, chcę mieć pewność, że wszystko przejdzie”. I to jest właśnie nasza rola – przygotowujemy wnioski, tłumaczymy pisma i komunikujemy się z urzędami z Twojego konta. Dzięki temu zamiast stresu masz jasność, że sprawa jest załatwiona poprawnie.
Czy mogę uzyskać pomoc przy tłumaczeniach dokumentów?
Tak – i to jest wręcz codzienność. Urzędy, banki czy NAV oczekują dokumentów w języku norweskim. Przykład: składasz wniosek o zasiłek rodzinny, a NAV wymaga aktu urodzenia dziecka w wersji norweskiej. Albo ubiegasz się o kredyt hipoteczny i bank chce mieć tłumaczenie polskich PIT-ów czy zaświadczenia o dochodach. Z kolei pracownicy służby zdrowia mogą poprosić o przetłumaczoną dokumentację medyczną, jeżeli leczysz się równocześnie w Polsce.
Współpracujemy z wieloma tłumaczami, dzięki czemu dokumenty są akceptowane przez instytucje norweskie. To drobiazg, ale decydujący – bo odrzucony wniosek oznacza często kolejny miesiąc czekania na decyzję.
Chcę wziąć kredyt w Norwegii – jak to działa?
Norwegia ma inny system kredytowy niż Polska. Banki patrzą przede wszystkim na stabilność dochodów i historię kredytową. Kredyt gotówkowy można dostać bez zabezpieczenia, nawet do 800 tysięcy koron. Kredyt hipoteczny wymaga wkładu własnego (minimum 10%), ale bank ocenia też, czy masz inne zobowiązania: karty kredytowe lub przeterminowane należności. Warto sprawdzić przed złożeniem wniosku bezpłatnie w GjeldsMonitor.
Każdy bank wymaga innych dokumentów i ma swoje kryteria. Samodzielne chodzenie od instytucji do instytucji jest uciążliwe, dlatego wielu Polaków korzysta z pośredników, którzy umożliwiają wypełnienie wniosku kredytowego po polsku, następnie wniosek ten trafia do kilkunastu banków w Norwegii. To zdecydowanie wygodniejsze rozwiązanie, niż kontakt z każdym z banków z osobna.
Jakie świadczenia zdrowotne mi przysługują?
Jeśli pracujesz legalnie w Norwegii i płacisz składki, masz prawo do opieki zdrowotnej na takich samych zasadach jak Norwegowie. To oznacza, że możesz:
- wyrobić kartę EKUZ, żeby leczyć się w Polsce podczas wakacji,
- uzyskać dokument S1, który potwierdza prawo do leczenia w innym kraj, np. w Polsce,
- otrzymać sykepenger (zasiłek chorobowy), który wypłacany jest już od pierwszych dni niezdolności do pracy,
- ubiegać się o AAP lub zasiłek rehabilitacyjny przy dłuższej niezdolności do pracy.
W praktyce Polacy najczęściej mają problem z dokumentacją medyczną – lekarz w Polsce wystawia dokumenty po polsku, często pisane odręcznie, a NAV tego nie uznaje. To może skończyć się odmową wypłaty świadczenia. W takich sytuacjach pomagamy zebrać wszystkie potrzebne zaświadczenia i dopilnować, żeby NAV nie miał podstaw do odrzucenia wniosku.
Czym jest Asystent AI na stronie MultiNOR?
To wirtualny doradca dostępny 24/7. Możesz go zapytać o rzeczy podstawowe – np. jakie dokumenty są potrzebne do zasiłku rodzinnego czy jak działa karta podatkowa – i od razu dostajesz odpowiedź.
Świetnie sprawdza się, gdy potrzebujesz szybkiej informacji wieczorem czy w weekend. To trochę jak rozmowa z kolegą, który już „przerobił” te sprawy w urzędach.
Podsumowanie
Polacy w Norwegii mają prawo do wielu świadczeń i możliwości, ale najczęściej gubią się w formalnościach i języku. Prawda jest taka, że urząd w Norwegii nie działa „przeciwko” nam – po prostu wymaga kompletu dokumentów i cierpliwości. A to właśnie te szczegóły najczęściej blokują sprawy.
Dlatego warto mieć obok siebie kogoś, kto zna norweski system od podszewki i pomoże przełożyć go na prosty język. Dzięki temu zamiast walki z formularzami masz czas na to, co naprawdę ważne – pracę, rodzinę i spokojne życie w Norwegii.